Coś niecodziennego od mistrza kryminałów – „Inne intonacje ciszy” Remigiusza Mroza
Written by Redakcja on 21 grudnia 2023
Historia Aspen i Graysona różni się całkowicie od tych zawartych w najpopularniejszych książkach Mroza. Znany pod szyldem Chyłki autor wielu serii i powieści kryminalnych opisał tym razem dzieje nastolatków. Zostały one wydane 6 grudnia 2023 roku. Gatunek, jakim opisana jest książka, to kryminał, sensacja i thriller, jednak według mnie jest to zdecydowanie pozycja skierowana do nastolatków (niekoniecznie young adult, jednak new adult już jak najbardziej). Duża krytyka spadła na Mroza, gdyż stałych i starszych czytelników kompletnie tym nie zadowolił. Jednak myślę, że „Inne tonacje ciszy” są warte przeczytania, a nawet oczekiwania na drugą część!
Dlaczego uważam, że książka jest kierowana do nastolatków/młodszych odbiorców? Otóż głównymi bohaterami są osoby nieletnie, w okresie młodzieńczego szaleństwa, które bardzo często zachowują się irracjonalnie, co może irytować dojrzałego czytelnika. Wszystko zaczyna się od Aspen i sali szpitalnej. Dziewczyna budzi się ze śpiączki po poważnym wypadku samochodowym, a przy jej boku siedzi chłopak o imieniu Grayson. Aspen nie pamięta, co się stało, kim jest ani wielu innych rzecz. Dowiaduje się o śmierci swojej matki, a jedynym źródłem informacji jest siedzący obok młody mężczyzna. Opowiada jej on historię Pepecali – początkującego muzyka, który miał wszystko, a potem to stracił. Jedyne co się ostało to kaseta magnetofonowa. Aspen wyczuwając dobre intencje chłopaka, pomaga mu, jednak nie wie, że to dopiero początek. Odwiedza ją dziadek (ojciec zmarłej matki) i zabiera do domu, gdzie musi postarać się i przypomnieć sobie życie sprzed wypadku. Jednak przez to, czego się dowiedziała, nie wie już, czy chce sobie przypominać i znowu stać się starą Aspen. Nowa wersja siebie bardziej jej się podoba, tym bardziej że w grę wchodzą kiełkujące uczucia. Dziewczyna ma ogromny dylemat, jednak gdy nagrania na kasecie okazują się jedną wielką zagadką, Aspen wie, że musi ją rozwiązać i całkowicie się w tym zatapia.
W tej książce nie znajdziemy żadnych pościgów, gangów i innych mrocznych elementów typowej powieści kryminalnej Remigiusza Mroza. Zauważymy tam natomiast dużo rozmyślań nad własnym ‘ja’, zauroczenia, nastoletnie rozterki, jednak, aby nie było tak kolorowo – są także groźby śmiercią, niebezpieczne wędrówki i odkrycia. W pewnym sensie „Inne tonacje ciszy” przypomina powieść detektywistyczną czy przygodową, gdzie bohaterowie podążają za wskazówkami, rozwiązują zagadki i przez to eksplorują swoje miasteczko. Aspen bardzo angażuje się w to wszystko, jednak czasami nie wie już, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem (biorąc pod uwagę też to, iż na jaw wychodzą kolejne kłamstwa Graysona).
Pomimo tego, że sama akcja książki jest prosta i nie pędzi jak szalona, to od czytania nie można się oderwać. Czytelnik nie może sobie pozwolić na pominięcie jakiejś wskazówki lub małego z pozoru nic się znaczącego detalu. Wszystko się ze sobą łączy, a sam Pepecala napędza Aspen i Graysona do dalszych działań. Zaskakujące zakończenie było natomiast jak cios prosto w serce, w samej końcówce mamy aż dwa niespodziewane zdarzenia, które zmuszają czytelnika do oczekiwania na następny tom. Sama po przeczytaniu całości długo nie mogła się otrząsnąć i ubolewam, że trzeba cierpliwie czekać na kontynuację.
Doskonale rozumiem niepochlebne opinie innych czytelników, którzy spodziewali się nader skomplikowanej historii kryminalnej na czele z błyskotliwym śledczym. Dlatego też bardzo trafna jest tutaj uwaga, iż historia ta wciągnie każdego, kto lubi pochłaniać troszkę mroczniejsze pozycje z literatury dla nastolatków czy młodych dorosłych. A jeżeli ktoś jest bardzo niecierpliwy z natury i nie lubi czekać na dalsze losy książki, to nie zalecam lektury „Innej tonacji ciszy”, jednak uważam, że jest to wielka strata.