Current track

Title

Artist


Stara fantastyka nigdy nie rdzewieje? – „Oczy smoka” Stephena Kinga

Written by on 14 lutego 2024

                Mistrz horroru w swojej karierze oprócz mrożących krew w żyłach historii oraz trylogii kryminalnej podejmował próby w fantastyce. W 1987 roku spod jego pióra wyszły „Oczy smoka”, natomiast pierwsze polskie wydanie tej książki pojawiło się w 1992 roku. Jest to typowa opowieść w klimacie fantastyki o królestwie z magią, smokami i… morderstwem – a dokładniej otruciem króla.

             Historia nawiązuje do klasycznej baśni, którą opowiada nam wszechwiedzący narrator. Zastajemy królestwo Delain podczas władania króla Ronalda, spokojnego pijaczyny szukającego żony, która wydałaby na świat następców tronu. Jego doradca i sługa czarnoksiężnik Flagg podsuwa mu odpowiednie kandydatki i dzięki temu król zyskuje dwóch synów. Chłopcy dorastają i najstarszy ma dostać koronę zaraz po ojcu. Niestety, król umiera w tajemniczych okolicznościach, ktoś podał mu Smoczy Piasek i wszystkie dowody wskazują na Piotra – starszego syna. Staje on przed sądem i zostaje skazany na dożywocie w wysokiej wieży – Iglicy. Wszyscy są zdziwieni, Piotr, który bardzo kochał ojca, starał się, aby był on z niego dumny, posunął się do takich strasznych czynów. Pytanie brzmi: dlaczego? Czy to możliwe? Dowody oraz każdy mieszkaniec królestwa są przeciwko niemu. Nikt nie wie, co tak naprawdę stało się królowi. Czy aby na pewno? Nie było żadnego świadka? A może ktoś podglądał przez… oczy smoka?

Podczas lektury nie jest to żadną zagadką, kto podał Ronaldowi zatrute wino, więc nie o to tu chodzi. Rozwiązanie mamy podane na tacy, jednak najważniejsze jest to, w jaki sposób ów zdrajca chce wszystko rozegrać i dlaczego mu się to udaje. Bardzo ważny jest tutaj ciąg przyczynowo-skutkowy, narrator naprowadza nas na skutki zdarzeń, które dopiero mają się wydarzyć. To bardzo ciekawy zabieg, tak samo jak opowiadanie historii z wielu różnych punktów widzenia. Możemy wejść w skórę każdego z bohaterów i dowiedzieć się, co nimi motywuje. Jest tutaj nawet krótka perspektywa psa. W „Oczach smoka” znajduje się bardzo dużo przeskoków w czasie, jednak nie są one wadą – wręcz przeciwnie! Dzięki temu możemy dowiedzieć się więcej o rodzinie królewskiej, zmarłej matce chłopców, czarnoksiężniku i innych. Narrator, jak już wspominałam, jest tutaj wszechwiedzący. Opowiada nam wszystko, co się dzieje a nawet więcej. Zapowiada przyszłe wydarzenia oraz rozmyśla nad zachowaniami bohaterów.

Akcja jest bardzo wartka i nie ma w niej ani grama nudy. Dla miłośników fantastyki jest to klasyk, do którego warto zajrzeć lub przypomnieć sobie, jeśli już ktoś czytał. W 2022 roku wydawnictwo Albatros wydało nową wersję, jednak ja czytałam pierwsze wydanie z 1992 roku i było to niezapomniane przeżycie. Pomimo licznych literówek i błędów obcowanie ze starą książką było dla mnie bardzo ciekawe. W tej wersji znajdują się także czarno-białe ilustracje – dodające tej fantastycznej opowieści odrobiny realizmu. Szczerze mówiąc, dawno nie czytałam książki z ilustracjami, więc to było dla mnie miłe zaskoczenie i odmiana. Książka nie jest długa, jednak wiele się w niej dzieje. Jest idealna dla osób, które wolniej czytają, bo rozdziały są bardzo krótkie. Jest w niej kilka straszniejszych scen, jednak myślę, że jest ona dobrym rozwiązaniem dla nastolatków, którzy dopiero zaczynają przygodę z fantastyką. Nie spodziewałam się, że Stephen King zaskoczy mnie w ten sposób, gdyż zapoznałam się już z wieloma jego książkami, ale to oznacza, że warto zagłębiać się dalej w jego twórczość i nie poprzestawać.


Reader's opinions

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.