Mały rodzinny biznes i jego właścicielka – „Kameliowy Sklep Papierniczy” Ito Ogawy
Written by Redakcja on 5 lutego 2024
Japońska powieść, przedstawiająca właścicielkę małego sklepu papierniczego o pieszczotliwym przezwisku Poppo, ukazuje dzieje małego miasteczka i jego mieszkańców. Kamakura jest bardzo niewielka i każdy zna ta każdego. Wszyscy dobrze wiedzą, kim jest Poppo i czym się zajmuje, dlatego bardzo chętnie powierzają jej zlecenia pisania listów, bo właśnie w tym (oprócz oczywiście prowadzenia sklepu) się realizuje.
To kolejna azjatycka książka, z którą miałam okazję się zapoznać. W porównaniu z poprzednikami w tej występowała większa liczba postaci, co jednak nie przeszkodziło w przekazaniu na koniec ważnej życiowej lekcji. Historia zaczyna się od śmierci mistrzyni Poppo, czyli jej babci, która nauczyła ją wszystkiego, co sama potrafiła najlepiej – sztuki pisania listów. Kobieta wróciła ze swojej podróży już po jej odejściu i postanowiła przejąć mały sklepik papierniczy. Poppo była bardzo obrażona na swoją babkę ze względu na jej surowe zachowanie i nie zdążyła się z nią pożegnać. Mimo wielu negatywnych emocji wróciła do rodzinnej miejscowości i chce zająć się tym, co robiła jej babka. Sklepik nie ma zbyt wielu klientów, jednak sporo osób przychodzi do głównej bohaterki z prośbą o napisanie listu. Są to bardzo ciekawe sprawy. Poppo pokazuje nam cały proces od przyjęcia zamówienia, przez wybranie odpowiedniego pióra i papieru, aż po napisanie i naklejenie pasującego znaczka. Wydawałoby się, że jest to monotonny proces, jednak kobieta stara się poznać jak najlepiej klienta, aby wybrać słowa, które do niego pasują i na moment pisania staje się tą osobą. Oprócz tego są także opisani jej przyjaciele, kilka wycieczek i spotkań. W pewnym momencie Poppo dowiaduje się także czegoś niespodziewanego o swojej mistrzyni i zaczyna widzieć ją trochę inaczej, sama końcówka jest bardzo wzruszająca.
Mimo iż, nie była to długa książka to, szczerze mówiąc, bardzo mi się dłużyła. Moimi ulubionymi chwilami były te, kiedy Poppo opisywała swoją pracę i dawała czytelnikowi do przeczytania swoje słowa. Bardzo mnie ten temat zainteresował, natomiast wszystko inne miałam wrażenie, że się wlecze. Spokojne małe miasteczko i powolny tryb życia – dało się to odczuć podczas zapoznawania się z „Kameliowym sklepem papierniczym”, jednak czasami była to wada tej książki. Nie zaprzeczę jednak, że była to bardzo przyjemna lektura, która dała nam wielu cudownych bohaterów: Poppo, QP, Panty, panią Barbarę i wiele innych. Każda z tych postaci była bardzo miła i szerzyła dookoła dobroć.
Pomimo paru wad uważam, że warto zapoznać się z tą książką i historią Poppo, gdyż może ona pomóc zrozumieć, jak ważne są relacje z innymi i jedna opowieść może być różnie postrzegana.