Korona rozpoczyna rundę. Czy znowu się uda?

Za niespełna tydzień piłkarze Korony Kielce zagrają swój pierwszy mecz w 2024 roku. Czy na koniec maja tabela Ekstraklasy okaże się dla nich szczęśliwsza niż jesienią?

O co grają?

Zacznijmy od tego, że żółto-czerwoni po osiemnastu rozegranych kolejkach mają osiemnaście zdobytych punktów. Co łatwo stwierdzić, średnio zdobywają punkt na mecz. Gdyby utrzymali taką częstotliwość zdobywania oczek, utrzymanie byłoby niemożliwe. Wszak w PKO BP Ekstraklasie w ostatnich latach drużyny potrzebowały zdobycia: 

2021/2022 – 35 punktów (15. Śląsk Wrocław)

2022/2023 –  38 punktów (15. Śląsk Wrocław)

Utarło się, że granicą bezpieczeństwa jest zdobycie 40 punktów (Koronie na tę chwilę brakuje 22). 

W przyszłym tygodniu trochę się tu pozmienia 🪄 pic.twitter.com/52fzxmx5JA

— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) February 4, 2024

Królestwo za zdobytą bramkę 

Podopieczni Kamila Kuzery w pierwszej części sezonu nie potrafili przekuć dobrej gry w zwycięstwa. Brakowało jak słusznie wskazywał szkoleniowiec skuteczności w „trzeciej tercji boiska”. Wszak Jewgienij Szykawka i Adrian Dalmau nie spełniali pokładanych w nich nadziei, w takim stopniu jak życzyliby sobie tego sobie kibice, czego wyraz ujrzymy na każdym portalu społecznościowym. Czy rzeczywiście? 31-letni Białorusin rozegrał do tej pory wszystkie spotkania, będąc jednym z trzech takich zawodników (poza nim byli to jeszcze Dominick Zator oraz Jacek Podgórski). W tym czasie jego licznik bramkowy zatrzymał się na dwóch trafieniach – ze Stalą Mielec na wyjeździe i Puszczą Niepołomice w Kielcach. O dwa lata młodszy Hiszpan w piętnastu meczach trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali w lidze. Dwukrotnie uczynił to także w rozgrywkach o puchar kraju. Nie są to dorobki, które predestynują do gry o coś więcej niż tylko ,walki o utrzymanie do samego końca sezonu. Jednak to tylko część tego co było bolączką Korony jesienią. Taką była również gra skrzydłowych. Właściwie jest to najtrudniejsze do oceny. Gdy spojrzy się sztampowo na bocznych pomocników, powinno rozliczać się ich z bramek i asyst. W tej sytuacji sprawa nie jest tak oczywista. Podobnie jak Szykawka odgrywa rolę napastnika rozbijającego obrońców, grającego na zgranie piłki kolegom tak Jacek Podgórski jest w czołówce ligi pod względem wygranych pojedynków obronie. Tak jak na co dzień nie widzi się założeń realizowanych przez „Szykiego” tak nie widzi się tej ważnej cechy „Podgóra”. Wynika ona między innymi z faktu słabszej formy Dominicka Zatora, którego wychowanek Chojniczanki Chojnice musiał niejednokrotnie asekurować. Jednakże całkowity brak jakichkolwiek punktów w klasyfikacji kanadyjskiej u 27-latka jest czymś niespotykanym i frustrującym samego Jacka jak i czekających na jego odblokowanie fanów. 

‼️W @_Ekstraklasa_ najwięcej pojedynków defensywnych na 90 minut notują:

Hoti @LKS_Lodz
10,66
Podgórski @Korona_Kielce
10,61
Letniowski @RuchChorzow1920
9,4
Kakabadze @MKSCracoviaSSA
9,22
Pokorny @SlaskWroclawPl
9,08
Hofmeister @Korona_Kielce
8,89
Milos @RTS_Widzew_Lodz…

— Kamil Tybor (@KamilTybor) January 5, 2024

Jedną asystę w elicie zaliczył natomiast Dawid Błanik. 26-latek dołożył do swojego dorobku dwie bramki w Fortuna Pucharze Polski z rezerwami Jagiellonii oraz Legii. W meczu z pierwszą drużyną „Wojskowych” zanotował asystę przy decydującym trafieniu Martina Remacle.

Bramkę i asystę w trzynastu starciach zanotował Mateusz Czyżycki. Skrzydłowemu ściągniętemu w letnim okienku transferowym w poprawienie dorobku przeszkodziła jednak kontuzja.

Sześć bramek i kilka asyst zawodników, którzy z definicji powinni stanowić mocne uzębienie, które ma podgryzać defensywy rywali. Tak w rundzie jesiennej wyglądała ofensywa Korony.

Nadzieja

Do tej łyżki dziegciu trzeba dodać łyżkę miodu – Martine Remacle i Yoav Hofmeister. Dwaj panowie przyjechali latem do Kielc i postanowili zrobić show na Suzuki Arenie. Belg jest najskuteczniejszym graczem zespołu (4 bramki) oraz jego liderem. Chociaż przez większość czasu występuje w samym centrum boiska, problemem nie jest podłączenie się do akcji ofensywnej czy asekuracja w defensywie. 26-latek jest jednym z objawień całej ligi. Nie zdziwimy się gdy zobaczymy go za parę miesięcy w klubie z polskiego TOP-u. Izraelczyk jest natomiast człowiekiem od zadań specjalnych. Trzeba zagrać w duecie stoperów? Proszę bardzo. Lider, serce i płuca żółto-czerwonych. Takiego defensywnego pomocnika kieleccy kibice wyczekiwali z utęsknieniem od lat. 23-latek zanotował jedno ostatnie podanie, a podaję niezwykle celnie zwłaszcza na własnej połowie (87% skuteczności). 

Wiosna będzie ich?

Pytanie, które zadają sobie kibice pozostałych siedemnastu klubów Ekstraklasy. Czy Śląsk i Jagiellonia dalej będą walczyły o mistrzostwo Polski, czy może jednak złapią zadyszkę? Czy Ruch Chorzów i ŁKS Łódź pożegnały się już z elitą? Jeśli tak to, kto będzie trzecim spadkowiczem? Najbliżej tego jest właśnie Korona. Patrząc na tabele, kielczanie tracą punkty do bezpiecznej strefy, ale mają mecz rozegrany mniej. Spotkanie 2. Kolejki z Rakowem Częstochowa zostało przełożone ze względu na występy mistrzów Polski w europejskich pucharach i odbędzie się 13 marca. Tabela jest ciasna, może być to przekleństwem, a jednocześnie błogosławieństwem. Jeśli Korona znów złapie serię meczów bez porażki (jesienią takowa wynosiła dziesięć spotkań wliczając w to Puchar Polski) to bardzo możliwym jest scenariusz spokojnego utrzymania. Spójrzmy więc na terminarz. Trudny początek z ŁKS-em szukającym premierowego wyjazdowego zwycięstwa, Górnik przy Roosevelta oraz Legia przy Ściegiennego. Trzy mecze, w których cztery punkty powinny być obowiązkiem. Później walka o marzenia w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok (28 lutego, godzina 17.30). I to właśnie po tym meczu (w teorii) otwiera się dosyć szeroka furtka prowadząca do utrzymania. Zagłębie (W), Cracovia (D), Pogoń (D), Widzew (W), Stal (D), Warta (W), Radomiak (D), Puszcza (W), Piast (D), Jagiellonia (W), Ruch (D). Na zakończenie Lech Poznań przy Bułgarskiej. Siedem zwycięstw i remis w całej rundzie załatwią sprawę utrzymania. Dużo to i mało, a czy Koronę na to stać? Dlaczego nie, dziesięć meczów bez porażki już było, teraz czas na kilka zwycięstw z rzędu. 

Terminarz meczów Korony Kielce do końca sezonu 2023/2024:

Ekstraklasowe H2H

M – mecze, Z – zwycięstwa Korony, R – remisy, P – porażki Korony, Br – bilans bramkowy

Korona – ŁKS Łódź 

Ogólnie

M: 10 Z: 6 R: 0 P: 4 Br: 12:10 

W Kielcach

M: 5 Z: 4 R: 0 P: 1 Br: 6:2  

Korona – Górnik Zabrze

Ogólnie

M: 31 Z: 11 R: 11 P: 9 Bramki:44:41 

Na wyjeździe 

M: 16 Z: 3 R: 8 P: 5 Br:18:20 

Korona – Legia Warszawa

Ogólnie

M: 33 Z: 6 R: 5 P: 22 Br: 32:68 

W Kielcach

M: 16 Z: 5 R: 3 P: 8 Br:23:30  

Korona – KGHM Zagłębie Lubin

Ogólnie

M: 32 Z: 6 R: 12 P: 14 Br: 30:48

Na wyjeździe 

M: 16 Z: 2 R: 7 P: 7 Br: 14:24

Korona – Cracovia

Ogólnie

M: 31 Z: 10 R: 9 P: 12 Br: 33:43  

W Kielcach

M: 14  Z: 7 R: 3  P: 4 Br: 17:12

Korona – Raków Częstochowa 

Ogólnie

M: 6 Z: 3 R: 0 P: 3 Br: 5:3 

W Kielcach

M: 3 Z: 2  R: 0 P: 1 Br: 4:1 

Korona – Pogoń Szczecin

Ogólnie

M: 24 Z: 4  R: 10 P: 10 Br: 27:36  

W Kielcach

M:  11 Z: 3 R: 5 P: 3 Br: 15:13

Korona – Widzew Łódź

Ogólnie

M: 16 Z: 5 R: 5 P: 6 Br:18:16 

Na wyjeździe 

M: 7 Z: 3 R: 1 P: 3 Br: 8:6 

Korona – PGE FKS Stal Mielec

Ogólnie

M: 3 Z: 1  R: 0  P: 2 Br: 4:6  

W Kielcach

M: 1 Z: 1 R: 0 P: 1 Br: 0:2

Korona – Warta Poznań

Ogólnie

M: 3 Z: 0  R: 1 P: 2 Br: 2:7

Na wyjeździe 

M: 1 Z: 0 R: 0  P: 1 Br: 1:5 

Korona – Radomiak Radom

Ogólnie

M: 3 Z: 2 R: 1 P: 0 Br: 5:2  

W Kielcach

M: 1 Z: 1 R: 0 P: 0 Br: 2:1

Korona – Puszcza Niepołomice

Ogólnie

M: 1 Z: 1 R: 0 P: 0 Br: 5:3 

Na wyjeździe 

M:0  Z: 0 R: 0 P: 0 Br: 0

Korona – Piast Gliwice

Ogólnie

M: 23 Z: 8 R: 7 P: 8 Br: 24:24  

W Kielcach

M: 12 Z: 6 R: 4 P: 2 Br: 18:10

Korona – Jagiellonia Białystok 

Ogólnie

M: 31 Z: 9 R: 10 P: 12 Br: 41:53 

Na wyjeździe 

M: 14 Z: 2 R: 6 P: 6 Br: 14:28 

Korona – Ruch Chorzów

Ogólnie

M: 20 Z: 6 R: 5 P: 9 Br: 18:29  

W Kielcach

M: 10 Z: 3 R: 2 P: 5 Br: 10:14

Korona – Lech Poznań

Ogólnie

M: 33 Z: 5 R: 10 P: 18 Br: 21:48 

Na wyjeździe 

M: 17 Z: 1 R: 4 P: 12 Br: 7:26

Fot. Piotr Okła