Jak zacząć czytać Stephena Kinga?
Written by Redakcja on 17 marca 2023
Która książka Mistrza Horroru jest najlepsza na początek? Co takiego sprawia, że jego książki są tak popularne? Jaki gatunek książek najczęściej wychodzi spod pióra Kinga? Odpowiedzi na te oraz inne pytania znajdziecie poniżej.
Jako fanka twórczości tego amerykańskiego pisarza bardzo często polecam jego książki innym. Niestety lub stety nie podpasują one każdemu. Sama nie bardzo lubiłam mroczniejsze historie do czasu, aż właśnie nie przeczytałam jednej z popularniejszych książek tego właśnie autora.
Zacznijmy może od tego, kim jest Stephen King. To pisarz pochodzący z USA, który specjalizuje się w literaturze grozy (thrillery czy horrory). Jego dobytek liczy prawie 80 różnego rodzaju książek. Aktualnie 75-letni mężczyzna nie spoczywa na laurach, gdyż wcale nie tak dawno, bo w 2022 roku, wydał „Baśniową opowieść”.
Zapytana o książkę, która będzie najlepsza na zapoznanie z twórczością Kinga, bez wahania odpowiadam – „Lśnienie”. Jest to także moja pierwsza przeczytana powieść tego autora. Dla mnie jest ona strzałem w dziesiątkę dla początkującego, z uwagi na to, że…
- MA NIEDUŻE ROZMIARY
„Lśnienie” nie jest typową cegłą tak jak niektóre dzieła Kinga. To wszystko też zależy od czytelnika, mnie te 520 stron (u mnie w wersji kieszonkowej 540) nie przeraziło. Sama akcja nie toczy się mozolnie, a wręcz przeciwnie. Poznajemy historię byłego nauczyciela o imieniu Jack, który poszukuje weny i otrzymuje pracę dozorcy w hotelu. Trwa śnieżyca i zamknięty wraz z rodziną mężczyzna ma nadzieję, że uda mu się przełamać blokadę artystyczną. Jednak jego 10-letni syn odkrywa w tym czasie, że budynek jest nawiedzony, a duchy doprowadzają Jacka do obłędu.
- ZNAMY TĘ HISTORIĘ Z FILMU
Pewnie nie jedna osoba kojarzy albo nawet dobrze zna film o tym samym tytule napisany na podstawie książki Kinga. Reżyserem był Stanley Kubrick, a większość pamięta Jacka Nicholsona z głównej roli. Ja także obejrzałam ten mrożący krew w żyłach horror, zanim przeczytałam książkę (czego bardzo nie lubię), ale dzięki temu mogę porównać, że w tym przypadku powieść jest zdecydowanie lepsza, posiada więcej szczegółów, których nie udało się niestety zawrzeć na ekranie. Warto zabrać się do lektury, a potem obejrzeć film i zobaczyć, które z nich jest według was straszniejsze.
- TUTAJ AKCJA GONI AKCJĘ
Nie ma tam zbyt wielu rozległych opisów przyrody czy innego rodzaju elementów. King jest mistrzem szczegółowego przedstawiana świata swoich powieści (co czasami jest lekko nużące, nie powiem), ale ta książka nie posiada tego typu zbędnych opisów. Tutaj każde słowo czy zdanie ma znaczenie, przyroda jest bohaterem, ma wpływ na fabułę, swoje miejsce i nadaje cudowny klimat. Od początku rozwinięcia akcji wydarzenia przeplatają kolejne wydarzenia. Nie ma chwili na oddech, na mrugnięcie okiem, gdyż można coś przeoczyć. A gdy już dochodzimy do punktu kulminacyjnego, nie można się oderwać od czytania. Sama pamiętam jak zarwałam dla zakończenia noc, ale kompletnie tego nie żałuję.
- DRUGA CZĘŚĆ NIE JEST OBOWIĄZKOWA
Chodzi mi tutaj głównie o dwie sytuacje. Jeżeli czytelnik nie lubi długich godzin czytania, tylko chce dowiedzieć się zakończenia jednego wątku i nic więcej, spokojnie może poprzestać na „Lśnieniu”. Podobnie w sytuacji, gdy zakończenie całkowicie satysfakcjonuje czytelnika (chociaż pozostaje w pewnym stopniu otwarte) i może on sobie dopowiedzieć dalsze losy, to również może darować sobie drugą część.
Pozostałym polecam serdecznie powieść pt. „Doktor Sen”, która opowiada o dalszych losach starszego już syna Jacka.
- JEST TANIA
Ze względu to, ile lat „Lśnienie” istnieje już na rynku książkowym, aktualnie można ją kupić za niewielką cenę. Wiadomo, że nowsze wydania będą droższe, jednak z drugiej ręki bardzo łatwo jest dostać tę książkę za mniej niż 15 zł (olx, allegro lokalnie i vinted). Dla miłośników ebooków dodam, że jest także do przeczytania i przesłuchania na Legimi.
Kończąc, zachęcam do zapoznania się z tą niepozorną, lecz mrożącą krew w żyłach, historią. Nawet jeżeli komuś się nie spodoba, warto dowiedzieć się, o co chodzi z tą całą popularnością Stephena Kinga. A jeśli horror i thriller to gatunki nie dla was, można zaznajomić się z innymi jego książkami, jak na przykład tymi fantastycznymi („Baśniowa opowieść”, niezastąpiony „Instytut” czy „Śpiące Królewny”) albo kryminalnymi (trylogia „Pana Mercedesa”).