Halloween wśród studentów UJK
Written by Patryk Garbat on 7 listopada 2024
Halloween, obchodzone 31 października, dla jednych jest świetną okazją do zabawy, dla innych zaś obcą tradycją, która niewiele ma wspólnego z polską kulturą. Pozostając w klimacie święta duchów, 7 listopada na Wydziale Humanistycznym UJK wśród studentów została przeprowadzona sonda dotycząca Halloween.
W przeprowadzonej sondzie na WH UJK udział wzięło ponad 50 studentów. Zapytani studenci mieli okazję przedstawić swoją opinię na temat obchodzenia Halloweenu oraz podzielić się swoimi historiami związanymi z tym świętem. Znaczna większość studentów uznała, że nie obchodzą tego święta i nie chcą się wypowiadać w tej kwestii. Kilkunastu studentów uznało jednak, że podzieli się swoimi wrażeniami i odczuciami względem tego dnia.
Część studentów podkreślała, że Halloween jest dla nich idealną okazją do spotkania się ze znajomymi i czasem wspólnej zabawy:
W tym roku miałem okazję uczestniczyć w imprezie halloweenowej. Przebrałem się za Leppera – mówi Bartek, student drugiego roku Prawa.
Ja byłam ze znajomymi na domówce u chłopaka koleżanki. Rozmawialiśmy sobie, oglądaliśmy jakieś filmy. Ogólnie spędzaliśmy czas raczej w domu – przyznała Zuzia, studentka UJK.
Na początku poszłyśmy do koleżanki, by przygotować się do imprezy. Robiłyśmy makijaże, szykowałyśmy kostiumy, a ja pomagałam koleżance z ogonem do jej stroju „szczura na otwarcie kanału”. Potem poszłyśmy na przyjęcie i świetnie się bawiłyśmy – powiedziała Ania, Studentka UJK.
Tak, obchodzę Halloween i uwielbiam ten klimat – dynie, pajęczyny, mnóstwo słodyczy. Co roku robię dynie z mamą i kotem, inspiracje biorę z głowy lub Pinteresta. W nastoletnich latach przebierałam się za wiedźmę lub diabełka i zbierałam cukierki – wspominam to z radością – mówi Amelia, studentka drugiego roku Dziennikarstwa.
Niektórzy studenci zaznaczyli, że chociaż sami nie szczególnie celebrują Halloween, to czasami angażują się w małe, towarzyskie spotkania:
Ostatnio moja siostra 18-letnia robiła imprezę Halloween, ja nie obchodzę tego święta. W tym roku jednak zaczęła mnie przebierać za Wednesday. Siedliśmy sobie w takim gronie, ja jeszcze byłam chora, więc to była taka posiadówka. – opowiada Kinga, studentka trzeciego roku filologii polskiej.
Część studentów przyznała, że w Halloween spędzała wieczór samotnie, traktując ten czas jako okazję do obejrzenia filmu oraz do odpoczynku od uniwersyteckiej codzienności:
Halloween spędziłem sam w domu, czekałem na przyjście kogokolwiek, bo miałem przygotowane cukierki, ale sam nie chodziłem. Przeważnie obchodzę to święto w sposób bierny. W tym roku obejrzałem horror i to było całe moje „świętowanie” – opowiada Emilian, student pierwszego roku drugiego stopnia dziennikarstwa.
Tak naprawdę to, Halloween obchodziłem bardzo nudno. Włączyłem sobie horror i zrobiłem popcorn – przyznaje Janek, student drugiego roku dziennikarstwa.
Znalazły się również osoby, które angażowały się w Halloween bardziej aktywnie, przygotowując się na wizyty najmłodszych lub wychodząc na wieczorne seanse filmowe:
Ostatnie Halloween spędziłem bardzo przyjemnie. Poszedłem ze znajomymi na maraton horrorów. Wcześniej przygotowałem jednak paczki z cukierkami dla dzieci, bo wiedziałem, że mnie nie będzie w domu. Jak wróciłem, wszystko było zabrane – wspomina Maksymilian, student drugiego roku historii.
Nie obchodziłam tego święta w tym roku, bo byłam trochę chora, ale absolutnie mi to nie przeszkadza. Co roku przychodzą do mnie dzieci po cukierki i zawsze coś im dam. Sama się nie przebieram, ale nie mam nic przeciwko Halloween – mówi Wiktoria, studentka trzeciego roku filologii polskiej.
Pojawili się również studenci, którzy z przyczyn od siebie niezależnych nie mieli możliwości do zabawy w tym dniu:
Ja nie obchodziłem Halloween, bo, niestety, biedny żywot studenta mi na to nie pozwolił. Przed końcem miesiąca zostało mi 30 złotych na koncie, a potrzebowałem pieniędzy na powrót do domu. W moim rodzinnym mieście widziałem wiele ciekawych przebrań, nawet dinozaury – powiedział Igor, student czwartego roku dziennikarstwa.
Niektórzy przyznali, że Halloween nie wpisuje się w ich tradycje rodzinne i sami nie odczuwają potrzeby jego obchodzenia:
„Nigdy nie obchodziłam Halloween, jako dziecko też nigdy nie bawiłam się w przebieranie ani chodzenie za cukierkami. Nie jestem wielką fanką przebierania, ale lubię oglądać pomysłowe kostiumy w mediach społecznościowych – mówi Sandra, studentka filologii polskiej.
Choć Halloween wywodzi się z dawnych rytuałów, dziś dla większości to po prostu okazja do zabawy i przebieranek. Sama go nie obchodzę, ale nie mam do niego negatywnego nastawienia- powiedziała Natalia, studentka filologii polskiej.
W sondzie znalazły się także głosy zdecydowanie przeciwne, wskazujące na kulturową odrębność Halloween:
Cała moja rodzina, związana z tradycją słowiańską, nie uczestniczy w obchodach Halloween, uznając je za obrzęd, który nie ma korzeni w naszej kulturze. Jako Europejczyk z głęboko zakorzenionymi tradycjami, nie czuję potrzeby angażowania się w obce zwyczaje – powiedział Filip, student UJK.
A wy? Za co się przebraliście podczas tegorocznego Halloween?
/fot. Pexels