Current track

Title

Artist


Bartosz Zmarzlik wygrywa w Grand Prix Gorzowa i powiększa przewagę w klasyfikacji generalnej

Written by on 25 czerwca 2023

Bartosz Zmarzlik zwyciężył w piątej rundzie żużlowych Mistrzostw Świata, wygrywając rundę rozgrywaną 24 czerwca w Gorzowie Wielkopolskim. Dla Polaka było to już 3 zwycięstwo w tym sezonie i 21 w karierze. Dzięki temu jego przewaga nad rywalami w klasyfikacji generalnej ponownie się zwiększyła.

Zmarzlik był dużym faworytem już przed początkiem zmagań w Gorzowie. Wynikało to z faktu, że doskonale zna stadion im. Edwarda Jancarza, gdzie do niedawna reprezentował tamtejszą Stal. Dodatkowo od początku sezonu znajduje się w bardzo dobrej formie. Na cztery poprzednie rundy wygrywał dwukrotnie (w Gorican na inaugurację oraz w Teterow – czwartej rundzie). Oprócz tego w pozostałych zawodach, czyli w Warszawie i Pradze meldował się
w finale.

Zmagania w Gorzowie nie rozpoczęły się dla Zmarzlika najlepiej, ponieważ w pierwszym swoim starcie dojechał do mety jako trzeci i zdobył tylko 1 punkt. Później już był jednak nieomylny. Fazę zasadniczą zakończył na pierwszym miejscu z dorobkiem 13 punktów, na co złożyły się cztery wygrane biegi i wspomniany punkt z początku rundy.
W fazie zasadniczej dobrze prezentował się inny reprezentant Polski – Maciej Janowski, który w swoich pięciu startach za każdym razem dojeżdżał do mety jako drugi. Pozwoliło mu to na zajęcie szóstej pozycji po zakończeniu 20 biegów. Dzięki temu popularny „Magic” po raz pierwszy w tym sezonie awansował do półfinału. W zawodach startowało jeszcze dwóch innych Polaków, jednak ani Patryk Dudek, ani Szymon Woźniak nie awansowali do dalszej fazy turnieju. Ten pierwszy zdobył 6 punktów i zajął 12 miejsce, natomiast Woźniak, który startował z dziką kartą, nie poradził sobie na gorzowskim torze. Aktualny zawodnik Stali Gorzów przed własną publicznością zdobył ledwie punkt i zajął ostatnie, 16 miejsce.

W półfinałach obok Zmarzlika i Janowskiego znaleźli się jeszcze Leon Madsen, Jason Doyle, Fredrik Lindgren, Jack Holder, Robert Lambert i Tai Woffinden. Obu Polakom przyszło rywalizować w półfinale pierwszym, gdzie przyszło im się mierzyć z Doylem i Holderem. Zdecydowanie najlepszy był w nim Zmarzlik, który po raz 50. w karierze awansował do finału Grand Prix. Dużo gorzej poradził sobie Janowski. Startował on z czwartego pola, które po równaniu toru nie było najlepsze, przez co nie miał możliwości napędzenia się po zewnętrznej części gorzowskiego owalu. Zajął on ostatnie miejsce i odpadł z rywalizacji. Do finału awans oprócz Zmarzlika wywalczył natomiast Australijczyk Jason Doyle.

W drugim półfinale rywalizowali Madsen, Lindgren i dwaj Brytyjczycy – Lambert oraz Woffinden. Lepsi okazali się żużlowcy ze Skandynawii, a więc Duńczyk i Szwed, których oglądaliśmy w wielkim finale.

Ostatni bieg zawodów przyniósł największe emocje, gdyż do rozegrania tego wyścigu potrzebne były aż 3 podejścia. W pierwszej próbie upadł Lindgren, jednak doszło do tego na pierwszym łuku, więc sędzia zdecydował się na powtórkę w całym składzie. Drugie podejście to z kolei upadek Doyle’a. Tym razem Australijczyk upadł jednak na drugim okrążeniu, więc został wykluczony z biegu finałowego. Rozstrzygnięcie przyniosła trzecia próba. Bartosz Zmarzlik miał słaby start i przez moment zajmował ostatnią pozycję. Szybko uporał się jednak ze Szwedem i ruszył w pogoń za Madsenem. Z Duńczykiem już tak łatwo nie było, ale na ostatnim łuku Polak wyprzedził Leona Madsena i po raz 21 w karierze zwyciężył w rundzie Grand Prix.

W klasyfikacji generalnej cyklu Zmarzlik ma już bardzo dużą przewagę nad rywalami. Polak jest więc na drodze do zdobycia czwartego tytułu Mistrza Świata. Za jego plecami zapowiada się jednak walka o medal srebrny. Do końca Grand Prix została jeszcze aż pięć rund, więc oczywiście nie można już teraz przypisywać Zmarzlikowi pierwszego miejsca na zakończenie sezonu.

Kolejna runda Grand Prix odbędzie się 15 lipca. Wówczas żużlowcy będą rywalizowali na szwedzkim torze w Malilli. W ubiegłym roku wygrywał tam Bartosz Zmarzlik, a na podium znalazł się wtedy również Maciej Janowski.


Reader's opinions

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.