A ty? Jakiej śmierci najbardziej się boisz? – recenzja książki Natashy Preston
Written by Redakcja on 28 listopada 2023
Jaki jest najstraszniejszy rodzaj śmierci? Utonięcie? Wypadek samochodowy? A może upadek z wysokości? Na to pytanie odpowiadają bohaterowie z małego rybackiego miasteczka w thrillerze Natashy Preston. Padają oni ofiarą viralowego mema, a później samego mordercy. Wszystko to dzieje się na oczach Izzy, która próbuje na własną rękę dowiedzieć się, kto jest zabójcą.
Wszystko zaczyna się niewinnie, od mema, który zaczyna krążyć po szkole a później całym miasteczku. Zawiera on pytanie, które jest także tytułem książki – „Jakiej śmierci najbardziej się boisz”. Nastolatkowie, którzy uwielbiają dzielić się swoim życiem w internecie, odpowiadają bez wahania. Bez mruknięcia okiem dzielą się swoimi największymi lękami. Główna bohaterka jest temu przeciwna i uważa, że dzielenie się swoimi najskrytszymi lękami jest absurdalne i głupie. Wszyscy tratują to jak zabawę, dopóki nie zaczyna się dziać coś strasznego. Nastolatkowie padają ofiarami mordercy, który rodzaj ich śmierci wybiera właśnie poprzez tego mema. Pierwsze ofiary giną w – jakby to ująć – nie bardzo drastyczny sposób, jednak z każdą kolejną robi się coraz gorzej.
Izzy jest bezpośrednio zamieszana w morderstwa, to ona znalazła pierwszą ofiarę, a następnie kilka innych poszlak. Widok zwłok wywiera na nią duży wpływ, ma przez to koszmary i za wszelką cenę chce znaleźć tego, kto dopuścił się tych zbrodni. Oprócz tego jej cichy i dziwaczny kolega z klasy – Axel zachowuje się bardzo podejrzanie. Znika z lekcji, pojawia się w miejscach, do których nigdy wcześniej się nie zapuszczał i jest bardzo zainteresowany morderstwami, aż za bardzo! Izzy robi listę podejrzanych, ofiar i wiele innych w swoim specjalnym notesie. Ma nadzieję, że te wszystkie listy pomogą jej znaleźć rozwiązanie zagadki. Jeszcze nie wie, jakie nieszczęście przez to na siebie ściągnie.
Książka ta jest jedną z tych, od których nie można się oderwać. Jedyne co można robić, to czytać z zapartym tchem i rozmyślać razem z główną bohaterką. Warto także trzymać kciuki, aby nic jej się nie stało, bo sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, niż wydawało się na początku. Lęk – tym mianem określa się zabójca – chce zemsty. Chce, żeby całe miasteczko cierpiało. Akcja pędzi jak szalona, wszyscy panikują i przez to też podejmują lekkomyślne decyzje. Sama koncówka sprawia, że mózg czytelnika wariuje, a otwarte zakończenie zostawia go ze zdziwieniem i mnóstwem pytań.
Thriller ten pokocha każdy wielbiciel historii mrożących krew w żyłach. Pomimo pierwszego niezbyt miłego wrażenia warto się przemóc i dotrzeć do właściwej akcji oraz zakończenia. Izzy jest osobą, która w każdym widzi dobro, ale czy będzie umiała ujrzeć je także w… mordercy?