„Monty Python i Święty Graal” pierwszy raz w 50 rocznicę premiery

Pierwszy raz… od ostatniego odtworzenia. A na poważnie, w czerwcu tego roku pierwszy raz w polskich kinach odbędzie się premiera filmu Monty Python „Monty Python i Święty Graal”. Czego możemy się spodziewać?

Ach średniowiecze –  czasy, w których szczytem medycyny było puszczanie krwi, a wodne lafiryndy rozdające miecze były skuteczną legitymizacją władzy – właśnie w tej barwnej epoce swój pierwszy film długometrażowy obsadzili twórcy z Latającego Cyrku Monty Pythona, konkretniej „Monty Python i Święty Graal”. Możemy więc mówić o wręcz średniowiecznym zacofaniu naszego kraju i to nie za sprawą konfliktów obyczajowych. Film ten dopiero w czerwcu Anno Domini 2025  zadebiutował po raz pierwszy w polskich kinach. Co prawda przyczyna tego stanu rzeczy leży nie w wiekach ciemnych, a w zimnej wojnie i niechęci władz komunistycznych do zachodniej komedii, ale nie przeszkodzi to jednak autorowi ciągnąć tego żartu. Mimo historii dawnej, jak i bardziej współczesnej, wielu dystrybutorów na terenie całego kraju zdecydowało się uczcić 50 rocznicę premiery kinowej na zachodzie, w końcu nadrabiając straty. Lepiej późno niż wcale. W Kielcach można było obejrzeć „Monty Python i Święty Graal” w kinach Helios oraz Multikino.

Fabuła

Sam film przedstawia perypetie Artura – Króla Brytów i jego wiernych rycerzy okrągłego stołu,  poszukujących  mitycznego Świętego Graala. Po drodze napotkają wiele przeszkód takich jak rycerze mówiący „Ni”, kusicielki z zamku Wąglik, francuskich szyderców,  przerażającego królika i wiele innych.  Jak w każdym dziele Latającego Cyrku Monty Pythona absurd goni absurd, a humor mimo połowy wieku dalej bawił widzów na sali kinowej.

„I Pan powiedział: Wpierw wyjąć musisz świętą Zawleczkę, potem masz zliczyć do trzech, nie mniej, nie więcej. Trzy ma być liczbą, do której liczyć masz i liczbą tą ma być trzy. Do czterech nie wolno ci liczyć, ani do dwóch. Masz tylko policzyć do trzech. Pięć jest wykluczone. Gdy liczba trzy jako trzecia w kolejności osiągnięta zostanie, wówczas rzucić masz Święty Granat Ręczny z Antiochii w kierunku wroga, co naigrawał się z ciebie w polu widzenia twego, a wówczas on kitę odwali. Amen” – „Księga uzbrojenia”, wersety od 15 do 21 zacytowana w filmie.

A jak powstał film?

Historia powstawania filmu, również jest godna uwiecznienia w kronice, albo chociaż w słowach ballady mistrza Jaskra. Budżet na wyprodukowanie filmu pomogły zapewnić takie legendy jak członkowie zespołów Pink Floyd, Led Zeppelin oraz Elton John. Z kolei powstawanie filmu zmagało się z piekłem produkcyjnym, którego nie powstydziłby się sam Dante Alighieri. Mimo to podobnie jak główny bohater boskiej komedii, tak i Monty Python wyszedł zwycięsko z tych trudów, a do tego stworzył jeszcze dwa filmy kinowe: „Żywot Bryana” oraz „Sens życia według Monty Pythona”.

/Fot. pixabay