W sobotę 16 listopada odbyło się spotkanie 10 kolejki koszykarskiej drugiej ligi. UJK Kielce zmierzył się na własnej hali z MKKS Rybnik. Podopieczni Rafała Gila niestety przegrali to spotkanie 80:90. i odnotowali drugą porażkę z rzędu. Najskuteczniejszym zawodnikiem ,,Akademików” był Wojciech Pisarczyk, który zakończył spotkanie z 22. punktami na koncie.
Spotkanie rozpoczęło się obiecująco dla gospodarzy, którzy wygrali pierwszą kwartę 27:19. Druga część to był jednak koncert drużyny z Rybnika. Goście perfekcyjnie wykorzystywali każdy błąd kieleckiej drużyny, co pozwoliło im prowadzić do przerwy 40:46.
W drugiej kwarcie zagraliśmy za mało zespołowo w ataku i w obronie byliśmy za wolni. Broniąc zasłony, pick and roll i tu bardziej mi chodzi o przesunięcie graczy z pomocy, również taką drapieżność małego gracza na piłce. Ostatnia rzecz o komunikacji w zasłonach, dlatego to słabo wychodziło, bo wysocy nie komunikowali odpowiednio szybko – mówi Rafał Gil, trener UJK.
Trzecia kwarta była zdecydowanie najbardziej wyrównana z wszystkich. ,,Akademicy” starali się cały czas zniwelować przewagę drużyny gości, co ostatecznie doprowadziło do zmniejszenia straty do 3 punktów. W ostatniej części spotkania, sytuacja ciągle się zmieniała i 0bie drużyny prezentowały podobny poziom. W końcowych minutach jednak zdecydowanie lepszy okazał się MKKS Rybnik, który odskoczył gospodarzom na dziesięć punktów i ostatecznie wygrał spotkanie 90:80.
UJK Kielce -MKKS Rybnik 80:90 (27:19, 13:27, 21:18, 19:26)
UJK: Pisarczyk 22, Makhnach 16, Lewandowski 15, A. Strojek 10, Cygan 8, Wesołek 6, Flisiak 2, Kania 1, Kołodziejczyk, S. Stojek
MKKS: Koćma 27, Jagoda 18, Kawczyński 16, Wiliński 15, Krok 8, Szczeponek 4, Biela 2, Kozieł
Dla podopiecznych Rafała Gila była to druga przegrana z rzędu. UJK Kielce w obecnym sezonie ma bilans 4-5 co daje im 13 punktów. Następnym wyzwaniem jakie czeka ,,Akademików” będzie zaległy mecz z ZKS Stalowa Wola. Spotkanie odbędzie się w środę 20 listopada o godzinie 18:15 w Uniwersyteckim Centrum Sportu UJK.
O przegranej zadecydowały momenty rozluźnienia, gdzie tej determinacji nie było. Kiedy rywal nas dogonił, już straciliśmy inicjatywę i byliśmy w roli goniącego, parę błędnych decyzji, gdzie można było zagrać spokojnie, dokładnie, doprowadzić piłkę w założone miejsce. Szkoda, bo mecz zdecydowanie do wygrania – mówi Wojciech Pisarczyk, kapitan UJK Kielce
Tak jak się spodziewaliśmy, mecz był bardzo wyrównany. Graliśmy dzisiaj falami, mieliśmy dobry początek, później duży kryzys w drugiej kwarcie. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, w końcówce jak wynik był już taki, że wynik zmieniał się co akcje i decydowały już pojedyncze sytuacje. My popełniliśmy dwa błędy z pomocą w obronie i z tego padły dwie ,,trójki’ co daje już 6. punktów. Te dziesięć punktów różnicy nie oddaje tej drugiej połowy, gdzie ta walka była dobra – powiedział po meczu Rafał Gil, trener UJK.
/fot. Redakcja