,,Uczone gawędy o uczonych”- Spotkanie z prof. dr. hab. Adamem Massalskim
Written by Wiktor Sitarski on 13 grudnia 2024
12 grudnia w budynku Biblioteki Uniwersyteckiej w Kielcach odbyło się spotkanie promujące nową książkę prof. dr. hab. Adama Massalskiego ,,Uczone gawędy o uczonych urodzonych między Wisłą a Pilicą”. Uczestnicy wydarzenia mogli posłuchać o samej książce,o początkach pracy oraz pasjach profesora Massalskiego. Rozmowę prowadził redaktor Radia Kielce Ryszard Koziej.
Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia postaci, jaką jest profesor Adam Massalski. Wspominane zostały jego czasy jako rektora Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, jak również praca w senacie czy status harcmistrza, a później przewodniczącego w Związku Harcerstwa Polskiego. Podkreślone zostało, ile pracy włożył w rozwój każdego miejsca, w którym pracował. Zarówno historia Polski, jak i historie ludzkie zawsze interesowały go najbardziej, chciał on dowiadywać się jak najwięcej, kiedy tylko mógł.
Po rozmowie o życiu prywatnym przyszła pora na tematy zawarte w nowej publikacji. ,,Uczone gawędy o uczonych urodzonych między Wisłą a Pilicą” opowiada o życiu ludzi, którzy, mimo iż nie są znani, zasługują na to, by inni usłyszeli ich historie. Sam pomysł na napisanie książki rozpoczął się od audycji radiowych.
Pan prezes powiedział, że może byśmy takie audycje zrobili, poświęcone właśnie tym biografiom ludzi uczonych no i ja powiedziałem, no dobrze (…) Przychodziłem raz na trzy tygodnie z trzema, czterema sylwetkami. I prezentowałem na antenie Polskiego Radia Kielce sylwetki uczonych, którzy urodzili się między Wisłą a Pilicą. – mówił profesor dr hab. Adam Massalski.
Audycja ta przyjęła się i stała się stałym elementem w radiu. Takich programów o ludziach uczonych odbyło się siedemdziesiąt. Historie opowiadane w tych audycjach zostały później zawarte w książce. Jednym z najważniejszych aspektów przy wyborze uczonych, było właśnie miejsce urodzenia.
Ja uznałem zasadę, że uczony musi się urodzić pomiędzy Wisłą a Pilicą, nawet jak rodzice wyjechali po trzech miesiącach, to uczony musiał być urodzony tutaj – dodał prof. Adam Massalski.
Osoby, których życiorys można znaleźć w publikacji, nie musiały być pracownikami uczelni. Jak sam profesor wspomniał, w książce znajdują się biogramy 16. rektorów urodzonych w różnych miejscowościach z regionu. Dalsza część rozmowy opisywała trudy w zdobyciu wykształcenia w dawnych czasach, a sam autor przedstawił krótkie historie kolejnych uczonych. O samej strukturze publikacji autor wypowiadał się tak:
Wziąłem instrukcję, która obowiązuje autorów z biogramów dla „Polskiego słownika biograficznego”. Sam napisałem kilkanaście biogramów więc byłem przeszkolony jak się to robi, natomiast długo zastanawiałem się, jak ułożyć te biogramy (…) Doszedłem do wniosku, że będzie to układ alfabetyczny i taki układ właśnie jest zastosowany w tej książce.
Profesor Massalski opowiedział również o sposobie poszukiwania informacji na temat wybranych uczonych, a także wspomniał o problemach oraz błędach, które czasem mogą się zdarzyć podczas opisywania życia innego człowieka.
Sam znalazłem jeden błąd w jednym z życiorysów (…) okazało się, że pomyliłem żonę z matką.(…) Nie ma tekstów idealnych, trzeba po prostu podchodzić do tekstów krytycznie”- powiedział prof. Massalski.
Pod koniec spotkania profesor zapowiedział chęć wydania drugiej części książki, ponieważ historii godnych opowiedzenia jest coraz więcej. Publiczność miała chwilę na zadanie swoich pytań. Na pytanie o grupę odbiorców książki profesor odpowiedział:
Ta książka była pisana wcześniej jako gawędy do radia, które musiałem przygotowywać na piśmie, żeby płynnie i sprawnie, mając niewielką ilość czasu na antenie się zaprezentować. Starałem się z jednej strony o to, żeby te teksty były w miarę poprawne naukowe, ale z drugiej strony, żeby były również możliwe do obioru przez osoby, które nie są np. „profesjonalnymi historykami”.
Po zakończeniu części oficjalnej uczestnicy wydarzenia mogli odebrać własny egzemplarz publikacji ,,Uczone gawędy o uczonych urodzonych między Wisłą a Pilicą” a następnie chwilę porozmawiać z autorem i poprosić o dedykację.
/fot. redakcja