Current track

Title

Artist


Czy dziewczyna w misce jest demonem? – ,,Sześć szkarłatnych żurawi”

Written by on 8 stycznia 2025

Sześć szkarłatnych żurawi autorstwa Elizabeth Lim to przykład historii, która pomimo tego, że w dużym stopniu czerpie z dawnych opowiadań i baśni, to nadal potrafi na wiele sposobów zaskoczyć czytelnika.

Już sam opis książki wskazywał, że autorka w dużej części oparła ją na baśni napisanej przez Hansa Christiana Andersena pt. ,,Dzikie łabędzie”. Zaintrygowana tym, postanowiłam ją przeanalizować.

Fabuła ,,Sześciu szkarłatnych żurawi” kręci się wokół losów księżniczki Shiori i jej szóstki braci. Po tym, jak dziewczyna nakryła swoją macochę na posługiwaniu się magią wraz ze swym rodzeństwem, zostaje przeklęta i wygnana. Poszukując braci, z którymi została rozdzielona, tuła się po świecie, by odnaleźć sposób na złamanie klątwy.

Choć na samym początku Shiori wydawała się tylko rozkapryszoną i upartą księżniczką, to dość szybko ją polubiłam. Bardzo dokazywała i sprawiała problemy braciom i służącym, przez co każdy plotkował na jej temat. Dziewczyna jednak kryła w sobie sekret, który bała się ujawnić. Shiori została obdarzona magią, która jest surowo zakazana w całym królestwie. Żyła w strachu, że straci panowanie nad mocą i zostanie wygnana. Czytelnik bardzo szybko dowiaduje się, że dziewczyna bardzo tęskni za dawnymi czasami, kiedy to była bliżej ze swoimi braćmi i mogła z nimi spędzać całe dnie. Jej żal potęguje też to, że to jej ostatni wspólny rok z rodziną. W przyszłym roku ma zostać wydana za mąż i odesłana daleko od stolicy. Po tym, jak została przeklęta i życiu jako bezimienna niemowa, jej osobowość całkowicie się zmienia. Z wcześniejszej rozpieszczonej księżniczki przeobraża się w odpowiedzialną młodą kobietę, która jest gotowa zrobić wszystko by uratować braci.

Postacie drugoplanowe zostały napisane na bardzo wysokim poziomie, do wielu z nich zapałałam ogromną sympatią. Najbardziej jednak przypadła mi do gustu postać Takkana, który nawet nie rozpoznając prawdziwej tożsamości Shiori starał się za wszelką cenę jej pomóc i zapewnić bezpieczeństwo. Jako jeden z niewielu nie uważa, że jest wiedźmą lub demonem.

Jeśli chodzi o samych braci, to muszę niestety przyznać, że musiałam sobie zanotować, który z braci jest kim. Wielokrotnie w trakcie czytania myliłam ich i musiałam zerknąć na przygotowaną przeze mnie legendę.

Moje przewidywania dotyczące przebiegu fabuły dość szybko zostały rozwiane. Myślałam, że historia będzie podążać za losami Shiori poszukującej braci i mimochodem doświadczającej przeróżnych przygód, ale tak się jednak nie stało. Nie minęło nawet 100 stron od początku książki, a już udało jej się na nich wpaść. Takie magiczne zbiegi okoliczności zdarzały się parę razy, przez co czułam, że fabuła za bardzo pędzi do przodu. Kolejnym przykładem takiej sytuacji była podróż na magiczną wyspę w celu zerwania magicznych pnączy. Zamiast parunastu stron można było to pociągnąć na parę rozdziałów.

Jeśli chodzi podobieństwo do wcześniej wspomnianej baśni Hansa Christiana Andersena, to śmiało mogę stwierdzić, że są one dość duże: zła macocha, która przeklęła dzieci króla w ptaki, księżniczka, która nie może mówić, bo każde wypowiedziane jej słowo oznaczało śmierć jednego z braci, poszukiwanie rodzeństwa, plecenie materiału z rośliny raniącej dłonie bohaterki, aby zmienić braci z powrotem w ludzi, Lord, który zakochał się w niemowie, bohaterka oskarżona o bycie wiedźmą, egzekucja podczas której bohaterka zdjęła część klątwy i po raz pierwszy przemówiła.

Finalnie Elizabeth Lim zdołała przedstawić bardzo wciągającą historię, która pomimo podobieństw potrafiła usatysfakcjonować i wywołać wiele radości. Zdecydowanie mogę polecić tę książkę miłośnikom fantastyki i starych baśni.

/fot. Redakcja


Reader's opinions

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *


Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.