Padła rekordowa temperatura tej zimy!

Tegoroczna zima zaskakuje swoją zmiennością – od słonecznych dni, które przypominają wczesną wiosnę, po ulewne deszcze i silne wiatry, typowe dla jesieni. W ciągu zaledwie kilku godzin możemy doświadczyć skrajnych warunków atmosferycznych, co sprawia, że zimowa aura jest wyjątkowo nieprzewidywalna.

Przyszedł czas na prawdziwe mrozy, które z dnia na dzień stają się coraz bardziej intensywne. Temperatura zaczęła gwałtownie spadać, a wieczory przynoszą siarczyste mrozy sięgające nawet -17°C. W Bodzentynie, malowniczym miasteczku w województwie świętokrzyskim, termometr wskazał rekordowo niską temperaturę -32,3°C. To najniższa zanotowana wartość tego roku (2024).

Te niezwykle niskie temperatury są efektem zimnego powietrza, które napływa do Polski z rejonu Islandii. Niż atmosferyczny, który nadciągnął z tej okolicy, przynosi nie tylko mrozy, ale także trudne warunki pogodowe. W wyniku tego zjawiska pojawiły się poważne utrudnienia w ruchu drogowym i kolejowym, a także przerwy w dostawie energii elektrycznej. Mieszkańcy powinni szczególnie dbać o bezpieczeństwo i odpowiednio przygotować się do wychodzenia z domu.

Warto również przypomnieć, że najniższą temperaturę ostatnich lat zanotowano 8 stycznia 2017 roku w Kotlinie Orawskiej-Jabłonka, gdzie termometry wskazały -37,7°C. To rekord, który pozostaje w pamięci meteorologów i jest zapisany w Centralnej Bazie Danych Historycznych (IMGW-PIB).

Zanim więc ruszymy w zimową rzeczywistość, warto zaopatrzyć się w ciepłe szaliki, rękawiczki, a także solidne obuwie i nakrycia głowy. Zima, mimo że piękna, może być surowa, dlatego warto pamiętać o odpowiednim przygotowaniu na te mroźne dni.