Current track

Title

Artist

Current show

Nocny Marek

21:00 22:00

Current show

Nocny Marek

21:00 22:00

Upcoming show

Nocny Marek

21:00 22:00


Obcy Izolacja – dziesięć lat samotności i nadziei na kontynuację

Written by on 15 marca 2025

Dziesięć lat po premierze survival horroru „Obcy: Izolacja”, który zdobył uznanie za swoją atmosferę i wierne oddanie świata z kultowego filmu „Obcy – 8. pasażer Nostromo”, twórcy z Creative Assembly ponownie wracają do tego mrocznego uniwersum.

 

Mimo upływu lat fani „Izolacji” wciąż wracają do tej gry, uznając ją za jedną z najlepszych adaptacji w historii gier komputerowych. Teraz, w rocznicę wydania, twórcy z Creative Assembly oficjalnie ogłosili to, na co czekano latami – pracę nad długo wyczekiwanym sequelem.

Klimatyczny horror zamiast kolejnej strzelanki

„Obcy: Izolacja” wydana w 2014 roku zaskoczyła fanów serii zupełnie nowym podejściem do uniwersum Obcego. Zamiast dynamicznej akcji i widowiskowych strzelanin, gracze zostali wrzuceni w mroczny, klaustrofobiczny świat, gdzie głównym przeciwnikiem nie był jedynie budzący strach Ksenomorf, ale również poczucie osamotnienia i nieustanna walka o przetrwanie. Gra zrezygnowała z szybkiego tempa na rzecz budowania atmosfery grozy, oferując zupełnie odmienne doświadczenie niż wcześniejsze tytuły.

W kosmosie nikt nie usłyszy twojego krzyku

Akcja gry rozpoczyna się w 2137 roku, 15 lat po wydarzeniach z pierwszego filmu „Obcy – 8. pasażer Nostromo”. Gracz wciela się w Amandę Ripley – córkę Ellen Ripley, głównej bohaterki kinowej produkcji. Dziewczyna za wszelką cenę chce dowiedzieć się, co stoi za zniknięciem matki i jak potoczyły się jej losy. Gdy dowiaduje się, że została znaleziona czarna skrzynka z Nostromo – statku kosmicznego, którym leciała Ellen – nie waha się i wyrusza w podróż na stację Sewastopol. Szybko okazuje się, że z pozoru zwykła misja przeradza się w koszmar, w którym młoda Amanda musi zmierzyć się z zabójczą, obcą istotą, wadliwymi androidami z morderczym oprogramowaniem oraz walczącymi o przetrwanie ludźmi.

Dbałość o szczegóły

Jednym z największych wyzwań, z jakimi zmierzyli się producenci, było oddanie atmosfery pierwszego filmu z 1979 roku – mrocznej, minimalistycznej, pełnej niepokoju i klaustrofobii.

Twórcy z Creative Assembly postawili na autentyczność i wierność materiałowi źródłowemu, co zaowocowało grą, która wywołała prawdziwe ciarki na plecach u graczy. Ksenomorf, którego pojawienie się zapowiadał charakterystyczny dźwięk czujnika ruchu, był nieprzewidywalny, co sprawiało, że każda sekunda gry niosła ze sobą zagrożenie. Gracze musieli unikać bezpośrednich konfrontacji, skrywać się w szafkach, kanałach wentylacyjnych czy za elementami otoczenia, aby przetrwać. Każdy krok mógł być ostatnim, a każdy dźwięk – sygnałem nadciągającej śmierci.

„Wkładam kartę magnetyczną do automatu, w kościach czuję schodząca gdzieś presje, niewyobrażalną ulgę” – wspomina Roger Żochowski, recenzent gry. „Sekundę później gra brutalnie sprowadza mnie do parteru. Do poziomu leszcza, który za bardzo uwierzył w swoje możliwości”.

Design stacji Sevastopol, utrzymany w stylu retrofuturystycznym, przypominał o estetyce lat 70. i w pełni oddawał klimat filmowego „Obcego”. Nie znajdziemy tutaj nowoczesnych gadżetów czy zaawansowanej technologii znanej z późniejszych filmów serii. Twórcy starannie odwzorowali wnętrza, używając technologii przypominających te, które znamy z pierwszego filmu – monitory CRT, analogowe systemy komputerowe i surowe, metaliczne korytarze, które nadawały grze wyjątkowego charakteru.

„Samo eksplorowanie zakamarków Sewastopolu, mimo fabularnej cienizny, jest przyjemne – twórcy  potrafią zbudować i utrzymać napięcie, więc nawet, gdy wracamy po własnych śladach (co zdarza się nieco zbyt często), robimy to z duszą na ramieniu” – opowiada Michał Walkiewicz w swojej recenzji na portalu filmweb.pl.

Twórcy gry, świadomi, jak ważną rolę w budowaniu atmosfery grozy odgrywa dźwięk, postawili na precyzyjne odtworzenie wielu elementów, które uczyniły ścieżkę dźwiękową pierwszego filmu kultową. Oprawa audio nie jest jedynie tłem, ale jednym z narzędzi, które tworzą immersję.

„Sewastopol żyje – dudnienie, stukanie, rzężenie i inne odgłosy pomagają budować ciężką atmosferę” – wspomina Mateusz Zdanowicz w swojej recenzji na portalu eurogamer.pl. „Muzyka nie jest zbyt nachalna, często w ogóle jej nie słychać, natomiast w odpowiednich momentach sprawia, że serce szybciej nam bije, a poziom adrenaliny rośnie”.

Innowacyjne AI, które chwalą do dziś

Sztuczna inteligencja Ksenomorfa jest jednym z najbardziej innowacyjnych i przerażających elementów gry, stanowiąc główny czynnik budujący napięcie i nieprzewidywalność rozgrywki. W przeciwieństwie do typowych przeciwników w grach, Obcy nie podąża sztywnymi ścieżkami czy prostymi algorytmami. Jego AI zostało zaprojektowane tak, aby Ksenomorf polował na gracza w sposób, który imituje prawdziwe zachowanie drapieżnika. Potwór nieustannie patroluje różne obszary, przeszukuje pomieszczenia i reaguje na wszelkie dźwięki czy ruchy. Największym wyzwaniem dla gracza jest to, że istota uczy się na podstawie działań Amandy Ripley – jeśli często korzysta z jednego schowka czy często używa urządzeń do rozpraszania, potwór zaczyna zwracać na to uwagę i staje się coraz bardziej efektywny w swojej pogoni.

„Za zachowanie potwora odpowiadają dwie sztuczne inteligencje: Reżyser oraz sam Obcy. Reżyser jest wszechwiedzący i posiada wszystkie istotne informacje, włącznie z tym, gdzie znajdują się Ksenomorf i sterowana przez gracza Amanda Ripley” – wyjaśnia May Day w swoim artykule na stronie cross-play.pl.

„Zrobiłabym to lepiej” czyli moje doświadczenia z grą

Po raz pierwszy zetknęłam się z grą „Obcy: Izolacja” przypadkiem, przeglądając filmiki u youtubera Elevena. Wcześniej oglądałam wszystkie cztery filmy z uniwersum Obcego, byłam wiec ciekawa, jak prezentuje się gra. Gameplay Elevena był jak zwykle chaotyczny, pełen biegania, krzyków przerażenia i ginięcia z rąk Obcego. Zapragnęłam sama spróbować swoich sił w tej produkcji, przejść ją na spokojnie, pozbierać wszystkie te znajdźki, które zostały pominięte przez youtubera. Najbardziej ciekawiły mnie te zawierające wypowiedzi aktorów z kultowej pierwszej części serii, nagrane specjalnie na potrzeby gry. Udałam się wiec do sklepu z elektroniką i zakupiłam swoją kopię w pięknym, metalowym pudełku.

Jak pierwsze wrażenia? Przede wszystkim mój gameplay różnił się tym, że musiałam zbadać każdy zakamarek, podnieść każdą część, która mogła się przecież przydać do nowych craftingów. Eksplorowałam Sewastopol w poszukiwaniu notatek, identyfikatorów, nagrań z Nostromo, aby jeszcze lepiej poznać fabułę. A pierwsze spotkanie z Obcym? Zdecydowanie pełne napięcia, przebyte na kuckach, żeby nie narazić się na atak. Najbardziej emocjonującą lokacją była Wieża Medyczna SciMed. Dotąd gracz, w zależności od stylu przechodzenia gry, mógł albo w ogóle nie zwrócić na siebie uwagi Obcego, albo wręcz przeciwnie – czuć cały czas jego oddech na karku. Należałam do tej pierwszej grupy graczy, która idąc lub skradając się, przemierzała stację Sewastopol. W Wieży Medycznej dział się prawdziwy horror, bo nie dało się ominąć konfrontacji z Obcym. Kierowany przez skrypt, zawsze wychodził gwałtownie z szybu wentylacyjnego, aby zacząć krążyć po lokacji w poszukiwaniu gracza. Mimo że przeszłam grę już kilkukrotnie, to i tak zawsze odczuwam dreszczyk emocji gdy mam przed sobą ten fragment rozgrywki.

Moją ulubioną postacią drugoplanową w grze był android Christopher Samuels. Przypominał mi on robota Bishopa z „Obcy – decydujące starcie”. Mimo niechęci głównej bohaterki filmów, spowodowanej wydarzeniami z pierwszej części, zawsze służył pomocą i wsparciem, czym zaskarbił sobie sympatię widzów, w tym moją. Samuels od początku gry wspierał Amandę w poszukiwaniach Ellen. Od niego dziewczyna dowiaduje się o znalezieniu czarnej skrzynki z Nostromo i dzięki niemu ma okazję wyruszyć w podróż na stację kosmiczną. W trakcie samotnego przemierzania Sewastopolu, rozmowa głównej bohaterki z androidem zawsze dodawała otuchy.

Wielkie wieści po 10 latach oczekiwań

Od premiery gry minęła dekada i chyba każdy fan był zaskoczony niespodzianką, jaką przygotowali twórcy z Creative Assembly.

„Z okazji 10. rocznicy, wydaje się, że powinniśmy dać wam znać, iż usłyszeliśmy wasze prośby głośno i wyraźnie. Dziś mam przyjemność potwierdzić w imieniu zespołu, że kontynuacja Alien: Isolation jest na wczesnym etapie rozwoju. Podzielimy się z wami kolejnymi informacjami, gdy tylko będziemy gotowi.”– poinformował 7 października 2024 roku Alister Hope reżyser „Obcego:Izolacji” na platformie X.com.

W świecie pełnym dynamicznej akcji i szybkich strzelanin „Obcy: Izolacja” przypomina, że prawdziwy horror to ten, który wślizguje się w naszą świadomość i nie pozwala zasnąć. A sequel? Osobiście nie mogę się doczekać. Czy sprosta oczekiwaniom? Czas pokaże.


Reader's opinions

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *


This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.


Share on Facebook
Share on Twitter
Share on Pinterest
Share on Linkedin
Send by Whatsapp
Love