Naukę da się lubić! Recenzja: „Astrofizyka dla zabieganych” Neil deGrasse Tyson

Dzisiaj mam dla was książkę, która udowadnia, że nauki ścisłe wcale nie muszą być gorzkim wspomnieniem ze szkoły średniej. Dzięki niej poszerzycie swoją wiedzę. Ba! Możecie się nawet przy niej zrelaksować !  

„Astrofizykę dla zabieganych” możemy znaleźć na półkach, w dziale „literatura popularnonaukowa”, ale niech was to nie zwiedzie.  To co ją wyróżnia na tle innych pozycji to brak przytłaczających ilości liczb i „suchych danych” jak ma to miejsce w podręcznikach i encyklopediach. Neil deGrasse Tyson za pomocą porównań i humorystycznych anegdot pomaga nam zrozumieć skomplikowane procesy zachodzące w odległych zakątkach galaktyki, ale też zjawiska które możemy zaobserwować w życiu codziennym. 

„Wiemy natomiast, że materia, z którą tak się zżyliśmy – budulec gwiazd, planet i organizmów żywych – jest tylko lekką polewą kosmicznego ciasta, skromnymi bojami unoszącymi się w rozległym kosmicznym oceanie czegoś, co wygląda jak nic.”

Jak możemy się spodziewać po tytule, to pozycja obowiązkowa dla osób, które nie mają całych dni nad kontemplacją o kosmosie. Wszystkie zawarte zagadnienia są wyjaśnione jasno i zwięźle w nieco ponad 200 stronach. Piękna sztywna okładka i mały format książki sprawia, że możecie z łatwością chłonąć wiedzę w dowolnym czasie i miejscu waszego zajętego dnia. Jeśli astrofizyka was zainteresuje i ciągle będziecie głodni wiedzy, możecie sięgnąć po inne dzieła Neila deGrasse’a Tysona takie jak: „Kosmiczne rozterki”, „Kosmiczne zachwyty”.

Neil deGrasse Tyson – amerykański astrofizyk, popularyzator nauki, autor wielu książek i publikacji o tematyce związanej z astrofizyką. Neil deGrasse Tyson jest dyrektorem Hayden Planetarium przy American Museum of Natural History na Manhattanie.